Katalogi stron

Komputer
(źródło:http://www.flickr.com/photos/53575652@N06/4951034425)

W niniejszym wpisie chciałem się podzielić moją opinią na temat katalogów stron. Od dłuższego czasu mam z nimi do czynienia, sam posiadam kilka tego typu witryn. W początkach mojej działalności internetowej podchodziłem do nich zupełnie inaczej niż obecnie. Jak wszystko czego się dotykałem, traktowałem je z należyta starannością i liczyłem, że będą to strony przynoszące zyski. Wmawiałem sobie również, że tworzę je dla ludzi, nie tylko wyszukiwarek.

Z perspektywy czasu wiem jedno – katalogi to śmieci. Nie chcę być źle odebrany. Warto do nich dodawać swoje strony, warto być w temacie, które katalogi są mocne, które skrypty są „na fali”. Nie zmienia to jednak faktu, że nie ma czegoś takiego jak katalog stron internetowych stworzony dla ludzi. Jeśli robisz właśnie swoją pierwszą stronę tego typu zastanów się czy kiedykolwiek szukałeś interesujących Cię informacji poprzez katalog stron.

Zapewniam, że żaden katalog nie zastąpi wyszukiwarki internetowej. Nawet największe witryny tego typu, takie jak  katalog Onet, Gazeta itp. nigdy nie staną się miejscem gdzie internauta będzie szukał wartościowych stron. Po części piszę te słowa zainspirowany ożywionymi dyskusjami na forum PiO odnośnie katalogów. Często w wolnej chwili zaglądam na forum i widzę osoby, które wręcz żyją tym tematem. Codziennie udzielają się w odpowiednim dziale, tworzą własne katalogi, zarabiają (?) na nich.

Czy na katalogach da się zarobić?

Zapewne są osoby, które mogą się pochwalić w miarę zadowalającymi zarobkami dzięki prowadzonym przez siebie katalogom. PiO śledzę od dłuższego czasu i wiem, że jest w Polsce co najmniej kilka osób, które czerpią z tego zyski. Czy polecam taką formę zarobku? Z pełną świadomością mówię „nie”. Jak wspomniałem wyżej uważam, że strony typu „katalog” to w głównej mierze śmieci mające zupełnie inne zadanie niż bycie spisami wykorzystywanymi przez ludzi.

Poza tym mój blog w dużej mierze poświęcony jest idei pasywnego dochodu. Moderacja i dbanie o dziesiątki katalogów przerasta moje wyobrażenia o budowaniu (prawie)samo wystarczalnego biznesu. Wiem ile pracy jest przy kilku katalogach, nie wyobrażam sobie codziennej moderacji kilkudziesięciu stron tego typu. Chyba, że masz zamiar się tym zajmować w pełnym wymiarze pracy i próbować dobić do średniej krajowej jeśli chodzi o zarobki (naturalnie mogę się mylić – takie są moje przypuszczenia na podstawie własnych doświadczeń z kilkoma katalogami).

Ego właścicieli katalogów

Właściciel ma to do siebie, że może robić co mu się żywnie podoba. Akceptować wpisy, odrzucać, kasować, modyfikować. Jeśli dodajesz stronę nie przejmuj się co szanowny moderator wymyśli. Ja jako właściciel nie odpowiadam zazwyczaj na zaczepki internautów, wyrażających pretensje z powodu odrzuconego wpisu. Ty też się nie przejmuj jak będziesz katalogował własne witryny. Mam tu na myśli darmowe katalogi, których w polskim internecie jest na pęczki. Moderatorzy odrzucają strony z najróżniejszych powodów i nie ma się tym co przejmować.

Właściciel katalogu
(źródło: http://www.flickr.com/photos/alismith44/269843032)

Wielokrotnie moje najlepsze strony wyleciały z hukiem z katalogów z powodem: MFA (Made for Adsense). Tak to już bywa, że według pewnej grupy osób reklamy kontekstowe to przejaw braku profesjonalizmu i słabej wartości strony. Czasami, nie będę ukrywał – ciśnienie mi przez chwilę skakało – szczególnie jak odrzucano strony, które w moim odczuciu wnoszą jakąś wartość do polskiego internetu. Zresztą to nie tylko moje odczucie. Skoro strona przyciąga całkiem sporą rzeszę osób i przy okazji nieźle zarabia to raczej nie może być „mało wartościowa”, co również często było/jest powodem odrzuceń. Teraz tym się nie przejmuję, co najwyżej uśmiechnę się i dodaję stronę do innych katalogów.

Czy warto mieć własny katalog/katalogi?

W moim odczuciu jak najbardziej warto. Przede wszystkim jest to zawsze nowe doświadczenie, poznanie skryptu, zasad działania tego typu strony. Po drugie jest to zawsze jakieś zaplecze, które można wykorzystać do promocji innych stron. Przy okazji po pewnym czasie katalog będzie raczej się zwracał, czyli będzie stroną samowystarczalną. Trochę kłóci się to z tym co napisałem wyżej, ale już śpieszę z wyjaśnieniem. Po kilku miesiącach nauczysz się, że:

  • katalog to nie jest strona dla ludzi
  • katalog nie wymaga ciągłego chuchania i dmuchania
  • moderacja nie musi oznaczać odpowiadania na maile sfrustrowanych internautów

To wszystko pozwoli ograniczyć czas moderacji do niezbędnego minimum (naprawdę można szybko moderować, trzeba się tego po prostu nauczyć), które będzie na tyle niewielką stratą czasu, że zyski wyrobione przez katalog (wpisy płatne, reklamy itp.) będą zauważalne (= większe niż 0…:)). Nie oznacza to oczywiście, że będziesz zarabiał jakieś kokosy z tego tematu. I podkreślam jeszcze raz. Odnoszę się tutaj do posiadania maksymalnie kilku katalogów. Nie wyobrażam sobie prowadzenia „fabryki” tego typu stron.

Jak dodawać, gdzie dodawać?

Na koniec coś bardziej praktycznego. Właściciele katalogów mają zazwyczaj dosyć konkretne wymagania jeśli chodzi o opis dodawanych stron. Mam tu na myśli unikalność opisu. W moim odczuciu unikalność opisów mających kilkaset znaków jest utopią i basta. Nikt nie jest w stanie napisać kilkuset całkowicie różnych opisów dotyczących jednego konkretnego zagadnienia. Żeby zadowolić właścicieli katalogów i przy okazji stworzyć namiastkę unikalności tworzy się opisy zsynonimizowane. Po prostu przygotowuje się kilka, kilkanaście opisów, które następnie modyfikuje się poprzez użycie synonimów jak największej ilości słów. Teoretycznie jeden opis na 500 znaków może wtedy występować  w tysiącach wariacji. Oczywiście opisy „wymieszane” w ten sposób będą zawsze do siebie podobne i z czasem będą one odrzucane przez nadgorliwych właścicieli katalogów. Moja rada – nie przejmuj się. Nie ten to inny.

Nie będę tutaj wypisywał mojej listy katalogów wartych dodania. Te najważniejsze podałem podcaście o promocji stron w wyszukiwarkach, reszta modyfikuje się na bieżąco w mojej bazie programu Seolight. Do katalogów nie warto się przywiązywać. Te mocne, płatne raczej będą istniały długo. Resztą nie zaprzątaj sobie głowy – one mają po prostu dawać linki. Z czasem stworzysz sobie sam listę kilku-kilkunastu katalogów, które będziesz miał na uwadze podczas katalogowania.

Jeszcze jedna kwestia. Nie marnuj czasu na ręczne tworzenia listy. Te najlepsze warto mieć w głowie, resztę w bazie Seolight (czy innego podobnego programu). Katalogi z dnia na dzień znikają, stają się płatne itp. Nie zapisuj mozolnie „na karteczce” dobrych katalogów, bo to syzyfowa praca.

Czy katalogi to dobry sposób promocji strony? Oczywiście. Trochę ponarzekałem na właścicieli, małą wartość tego typu stron dla internautów szukających informacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że dopóty jednym z czynników wysokiej pozycji w wyszukiwarkach będą w jakimś stopniu „przypadkowe” linki, dopóty katalogi będę łakomym kąskiem dla właścicieli stron internetowych starających się wypromować własne witryny.

Z chęcią wysłucham opinii osób zajmujących się „zawodowo” katalogami stron. Jeśli wśród czytelników mojego bloga znajdują się osoby, które zarabiają prowadząc własne katalogi z przyjemnością przeczytam ich zdanie na temat biznesu związanego z katalogami stron.

Tags: , ,

18 comments

    1. Nigdzie nie napisałem, że katalogi odwiedzają tylko roboty. Napisałem, że katalogi tworzy się dla robotów (wyjątkiem są niektóre katalogi tematyczne). Wejścia oczywiście są – z długiego ogona. Katalog może zarabiać w taki sam sposób jak inne strony internetowe – reklama lub wpisy płatne. Darmowy katalog może posiadać grupę wpisów wyróżnionych, za którą się płaci.

    1. Oj, a co to katalogi są jedynym źródłem na zdobywanie linków?

    2. Jerzy – ja nie napisałem, że katalogi są be, tylko że właściciele katalogów często traktują je w moim odczuciu nie tak jak powinni. Katalog służy w 99% przypadków wyłącznie do promocji innych stron i błędem jest rozumowanie, że internauta będzie w nim szukał strony internetowej. Co do zdobywania linków to wielokrotnie wspominałem, że korzystam między innymi z katalogów. Więcej jest w podcaście, do którego dałem odnośnik w tym wpisie.

  1. Hej, fajnie że trafiłem na ten wpis, bo właśnie się przymierzam do postawienia 2 moich pierwszych katalogów. Myślałem o nich głownie jako o zapleczu pod moje strony, ale może rozważę też by spróbować je jakoś zmonetyzować po jakimś czasie. I właśnie – jak myślisz, po jakim czasie jest sens uczynić katalog płatnym? Czy powinien on mieć do tego jakiś pagerank, czy jakąś ilość backlinków, czy w ogóle na to nie patrzeć?

    1. Z czasem sam stwierdzisz czy opłaci się zrobić katalog płatnym. Ja pierwszy katalog uczyniłem płatnym z tego co pamiętam po ponad roku czasu i podyktowane było to raczej chęcią pozbycia się spamu (płatny katalog to zdecydowanie mniej moderacji). Nie da się określić jaki czas jest odpowiedni. Pagerank ma tutaj znaczenie w zasadzie wyłącznie prestiżowe. Zazwyczaj PR dostaje wyłącznie strona główna katalogu. Kategorie i strony wpisów bardzo rzadko przekraczają 0. Internauci jednak wolą wysokie PR i na pewno więcej płatnych wpisów będzie miał taki z PR4 niż PR0.

      Moim zdaniem na początku nie zaprzątaj sobie głowy „płatnością” katalogu (zrób opcje płatne jeśli skrypt na to pozwala) i rozwijaj katalog. Z czasem jak wpisów przybędzie, strony będą się ładnie indeksowały, dziennie będzie przybywało kilkadziesiąt wpisów do moderacji – pomyśl o opłacie. Najpierw katalog musi się rozwinąć – tak uważam.

  2. Ludzie ciągle w katalogi wierzą i chętnie strony do katalogów dodają. Sam mam jeden katalog (co prawda niszowy) i, wyłączając wpisy automatycznie robione przez inne z kolei roboty, jest tam przynajmniej kilka normalnych zgłoszeń w tygodniu.

    Zwykli użytkownicy też go odwiedzają, co widzę po kliknięciach w AdSense, więc powiedziałbym, że katalog jako dodatek do strony www na jakiś temat to może być całkiem fajna rzecz. W internecie panuje olbrzymi szum informacyjny, więc mądre posegregowanie jakiejś wąskiej niszy może być całkiem dobrym pomysłem.

    1. Oczywiście, że wierzą bo katalogi to w dalszym ciągu dobry dostarczyciel linków. Mając na myśli roboty chodziło mi o przeznaczenie katalogów do promocji stron, nie o dodawanie wpisów przez automaty. Dobry katalog to taki bez automatycznego bełkotu – ręczna moderacja to mus, inaczej katalog stanie się zbanowanym śmieciem nieistotnym zarówno dla człowieka, jak i wyszukiwarki.

  3. dobry wpis.
    też uważam, że katalogi to śmieć. nikt normalny nie szuka w żadnym katalogu żadnych informacji. chodzą plotki, że wujek gugl też olał już wszelkie katalogi (jeśli tak to bardzo się z tego cieszę).

  4. Czy są to śmieci – z pewnością większość tak. W końcu codziennie powstaje setki jak nie tysiące stron tego typu. Faktycznie mało kto szuka czegoś w katalogach stron – korzystając dosłownie z wyszukiwarki w katalogu. Sam posiadam jeden katalog, niedawno założony staram się żeby wpisy były unikalne, a strony do których linkuje sensowne. Nie mam zamiaru zarabiać na wpisach jedynie może na reklamach w zakresie zwrotu kosztów opłacenia domeny i serwera. Jednak moderacją dla kogoś zajmuję się już od dłuższego czasu i ze statystyk widać że ludzie to takie frazy wpisują z których lądują niekiedy we wpisach tyczących się tematu i przechodzą dalej. Tak więc w jakimś zakresie wpis w katalogu na długi ogon może zwiększyć ruch na stronie. Są to szczątkowe ilości ale zawsze. Dużo zależy też od opisu – czy nastawiony jest na zdobycie takiego długiego ogona czy pisanego pod frazę linkowaną w katalogu.

  5. Wszystko idzie do przodu. Co wczoraj działało, jutro może już nie działać. Z drugiej strony, co dzisiaj działa słabo, jutro może wymiatać 😉 W Internecie wszystko się zmienia bardzo szybko.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*